PMI nasze miasto

Gość

Caly dzien sie zastanawialem, jak zareklamowac ten serial. Hm...

Po pierwsze (zeby sie zbednie nie rozpisywac) zapraszam na startrak.pl - sporo dobrej lektury.

Po drugie, moze bardziej osobiscie.
Uwazam ten serial za kamien milowy w rozwoju gatunku TV Shows. Wiem, ze byc moze dzisiaj odcinki nakrecone w 1966 roku nie szokuja, ale wtedy byly szczytowym osiagnieciem, zarowno w kwestii efektow, jak i sposobu prowadzenia akcji. Mozna smialo powiedziec, ze dzisiejsze seriale akcji wzoruja sie na tym wlasnie schemacie.
Druga zaleta tegoz serialu jest to, ze trwal on naprawde dluuuugo - a to sprawia, ze dluzej mialem mozliwosc delektowania sie nim.

No i najwazniejsze. Tak naprawde to nie jest tylko "zwykly serial o kosmosie i ufokach", czyli schemat: "lecimy, spotykamy zlych kosmitow, loimy im tylki i wracamy do bazy." O nie. To wspaniale widowisko o zabarwieniu lekko komunistyczno-utopijnym ze sporo dawka polityki, socjologii, romansu i humoru. Niektorzy mowia o Star Trek'u - Serial obyczajowy w kosmosie.
Na szczegolna uwage zasluguje fakt, ze tworcy serialu w kazdym odcinku potrafili zaskoczyc widza czyms nowym, a jednoczesnie delikatnie nawiazujac do wydarzen z poprzednich odcinkow (oddalonych nawet o kilkadziesiat lat).

(Wszech)swiat wykreowany przez Gene'a Roddenbery jest tak ogromny, ze moga z niego smialo czerpac tworcy gier i filmow oraz pisarze bez obawy o wtornosc.

Jesli kogos zainteresowalem choc odrobine, to zapraszam. Bylbym bardzo szczesliwy, gdybym mogl komus wiecej na ten temat opowiedziec.

P.S.: Jezeli kogos to nie interesuje, to niech z laski swojej nie oznajmia tego. Wystarczy milczenie Wink

Gość

W nawiazaniu do wypowiedzi Patryczka z dzialu Kultura/Inne...
...

Nie mam animowanych bo to badziew straszny. Obejzalem kilka i zrezygnowalem...